Wielka tragedia
Pojechał reporter radiowy w góry zrobić wywiad z którymś, z tamtejszych mieszkańców. Patrzy, siedzi taki dziadziuś sobie i wypasa owieczki. Podchodzi i pyta: - Baco, opowiedzcie jakieś tragiczne zdarzenie ze swojego życia. - Oj było cusik takiego Panocku. Zagubiła się łowiecka w Tatrach. Jo jej sukoł, brat mój sukoł, sąsiad sukoł... jak ją znaleźlimy to ją wscycy wydupcyliśmy... - Baco, baco ale to coś takiego tragicznego miało być. - Oj teroz jus wim. Kiedyś zagubiła się turystka w Tatrach. Jo jej sukoł, ociec mój sukoł, śwagier mój sukoł... jak my ją znależli tośmy ją wsyscy wydupcyli... - Ależ Baco, to miała być jakaś taka naprawdę tragiczna opowieść. - Oj teroz to jus mi się psypomniała taka jedno wielka tragedia. Żem się kiedyś zagubił w Tatrach...