W przeddzień naszej rocznicy uzgodniliśmy z żoną, że ktokolwiek obudzi się pierwszy, to obudzi partnera seksem oralnym. Następnego ranka obudziłem się pierwszy, więc delikatnie odsunąłem kołderkę... ...i wsadziłem jej penisa w buzię.
- Co robią lekarze w kuchni? - Leczo
- Nasza nauczycielka mówi sama do siebie, czy wasza też? - Nie, nasza myśli, że jej słuchamy!
Nowe rozporządzenie kierownika: "Każdy z pracowników naszego biura otrzyma pilota z dwoma napisami: 1. Kawa 2. Oral Dla dobrych pracowników przyciski, dla złych - lampki..."
On i ona żyją ze sobą na kocią łapę. Po kolacji on zmywa naczynia. po chwili odwraca się do niej, patrzy głęboko w oczy i pyta: - Wyjdziesz za mnie? Ona ze łzami szczęścia w oczach: - Tak! On: - Ze śmieciami....
Mąż pyta żonę: - Co to jest: długie, czerwone i często staje? - Ty świntuchu! - woła oburzona kobieta. - Ha! ha! Tramwaj! - śmieje się tryumfalnie mąż. Za kilka dnie na przyjęciu żona postanowiła opowiedzieć ten sam dowcip. - Co to jest: długie, czerwone i często się pręży? Mąż pod nosem mruczy do kolegi: - Ciekawy jestem, jak ona z tego tramwaj zrobi?
Czernobylski las. Przez ostępy, głośno tupiąc, przedziera się Czerwony Kapturek - około trzech metrów wzrostu, bary szerokie na dwa metry,dwudniowy zarost na twarzy, dwa grube warkocze. Na spotkanie jej, jak to w bajce, wyszedł wilk - maleńki, wychudzony, ...zabiedzony, oczy wielkie ze strachu Czerwony Kapturek basem - A ty, tego... co... pierożki chcesz mi zabrać? Wilk, trzęsąc się ze strachu - Nnnnie... Kapturek groźniej: - A co, zgwałcić może chcesz? Wilk, przysiadając ze strachu: - Nnnnie... Nnnnoo ccco ttyyy... Czerwony Kapturek, zadzierając spódnicę: - No masz, chociaż obciągnij
Młoda mężatka tuli się do męża i pyta: - Czy ty naprawdę ożeniłeś się ze mną z miłości? - No przecież! Jesteś brzydka, głupia, biedna, więc to z pewnością miłość.
co to jest blądynka pod prysniczem czysta głupota
Jasiu pyta taty. Tato, a czy marsjanie to nasi przyjaciele czy wrogowie? Tata pyta sie zdziwony. Czemu pytasz o takie rzeczy? A bo wczoraj przyleciał wielki statek i zabrał babcie. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaa to takto przyjaciele.