Do taryfy wsiada podp...

Do taryfy wsiada podpity gość i kierowca go pyta: Dokąd jedziemy Aleossochodzziii Pytam się, dokąd mam pana zawieźć. Aleeeeoccssochodzi Wsiadł pan do taksówki i ja pana mam gdzieś zawieźć, więc niech mi pan powie, gdzie! - mówi taksówkarz coraz bardziej zdenerwowanym głosem Alejaktooocssochozzzi Panie! Gadaj pan, gdzie mam jechać! Nierozumiemosssochozzzi... Kurwa! Wsiadłeś palancie do taksówki, ja jestem usługodawcą, a pan jebanym klientem, i mam kurwa prawo wiedzieć, gdzie mam pana, do chuja wafla, zawieźć! Ajaaaa jestem klijentemmm i mmmmammmm prawooo wiezzzzieć osssochozzi!