Dwóch kosmitów ...
Dwóch kosmitów wylądowało na ziemi. Ciemna noc pustkowie idą. Dochodzą do zamkniętej stacji benzynowej. Podchodzą do dystrybutora. Jeden z nich mówi: Dzień dobry my jestemy kosmici, przylecielimy tu w pokojowych zamiarach chcemy tylko porozmawiać.Dystrybutor milczy. Tak trzy razy. W końcu jeden z nich nie wytrzymał i mówi: Chyba mu przywalę z lasera.Na to drugi: Nie rób tego, to jaki kozak. Więc jeszcze raz próbują a dystrybutor ciągle milczy. Więc ten jeden wyciąga laser, strzela, stacja wylatuje w powietrze. Wstają pół kilometra dalej otrzepując się z kurzu. Jeden drugiego pyta: Ty skąd wiedziałe że to kozak Jak by się okręcił 2 razy dokoła swoim penisem a następnie wsadził go sobie w ucho też byłby kozak.