Facet przychodzi do g...
Facet przychodzi do gazety zamówić ogłoszenie: "Zaginął ukochany kotek mojej żony czarny, białe skarpetki, wesołe ślepka, figlarne usposobienie. Dla znalazcy nagroda 5000 złotych!" Czy to aby nie za dużo zdziwił się redaktor. Nie ma obawy, sam skurwiela utopiłem.