Indianin ożenił się. ...
Indianin ożenił się. Nastała noc poslubna. Ruchał trzy dni, w końcu złazl z żony i mówi: swietnie, a teraz nie zobaczysz mnie przez dwa dni. Och, idziesz... odpoczać Nie, skadże, teraz będę cię jebał od tyłu...