Chwali się jede...
Chwali się jeden biznesmen drugiemu: Wiesz, jaka sekretarkę zatrudniłem Zrobiła mi porządek w biurze, o wszystkim pamięta, a w łóżku jest lepsza od mojej żonyMinął pewien okres, ten drugi biznesmen planuje urlop, ale chce, żeby firma chodziła jak w zegarku. Mówi do kolegi: Stary. Pożycz mi tej swojej sekretarki ma miesiąc. No problem, mówi tamten.Po miesiącu spotykają się. I jak Miałe rację. Przypilnowała wszystkiego. No, może w jednym się pomyliłe: W łóżku nie jest lepsza od twojej żony.