Małżonka

Dwóch facetów siedzi przy barze i narzekają, jakie to ich żony są przerażające. Pierwszy mówi: - Moja jest tak straszna, że jak ją postawiłem na polu zamiast stracha na wróble, to ptaki oddały zeszłoroczne czereśnie... Drugi na to: - A moja ma wymiary 90/80/60. - To całkiem nieźle. - Taa... Druga noga tak samo...