Jasio przychodzi do d...
Jasio przychodzi do domu po szkole i skarży się mamie: Pan policjant, co stoi na rogu, powiedział, że mi nogi z dupy powyrywa! To jest niemożliwe - mówi mama. Policjanci są po to by cię chronić. Pokaż mi go to wyjaśnimy sprawę. Idą na róg, policjant stoi. Mama pokazuje na Jasia: Czy to prawda, że groził pan mojemu synowi, że mu Pan powyrywa nogi z dupy! Pani! Zabierz pani stąd tego gnoja, bo mu nogi z dupy powyrywam! Już czwarty dzień z rzędu przyprowadza mi swoją suczkę jamniczkę i chce, żebym ją pokrył, bo marzy o tym, by mieć psa policyjnego!!!