Antek kupuje na...

Antek kupuje na targu konia. Ile pan chce za niego Tysiąc złotych. Przecież on jest ślepy! Co! Przejedź się pan nim, to zobaczysz, czy jest ślepy!Antek wsiada na konia i zaczyna galopować. Koń pędzi przed siebie na oślep, prosto na mur z cegieł i po chwili wpada na niego, kończąc w ten sposób życie. Antek wyłazi spod konia i mówi: Mówiłem, że jest ślepy! Może i ślepy, ale jaki odważny!