Przychodzi facet do k...
Przychodzi facet do komisariatu zgłosić zaginięcie żony. Proszę o rysopis - mówi policjant. Ma rzadkie, przetłuszczone, siwiejące włosy, duży, siny nos, zezuje, ciągnie za sobą nogi, cuchnie... Tfu! Nie szukajcie jej!