Hrabia, słynny ...

Hrabia, słynny gawędziarz opowiada wród grona przyjaciół jedną zeswoich licznych przygód. Sarna, którą upolowałem była wielka i ciężka, wokół nikogo nie było, więc musiałem sam sobie z nią poradzić. Zarzuciłem jedną nogę sarny nalewe ramię, drugą na prawe...W tym momencie hrabia został zawołany przez służącego do pilnego telefonu. Po chwili wraca i pyta: Na czym to ja skończyłem Jedna noga na prawe ramię, druga noga na lewe ramię... podpowiada chór przyjaciół. A, już wiem przypomina sobie hrabia ach te Rosjanki, cóż to były za kobiety!