Niedźwiedź do zajączk...

Niedźwiedź do zajączka: Idziesz na impreze Nie! bo zawsze po powrocie dostaje od ciebie łomot No chodź! Tymrazem objecuje że nie będe cie bił. Po imprezie, zajączek budzi się rano cały poobijany, pizda pod okiem, brak kilka zębów, łapka zwichnięta. Wkurzony idzie do niedwiedzia: Obiecałeś że mi nie wpierdolisz Zajączek obiecałem obiecałem, ale słuchaj jak było: urżnołeś się w cztery dupy ja nic zaczołeś mnie obrażać ja nic zaczołeś obrażać moją matkę ja dalej nic ale gdy nasrałeś do łóżeczka wstawiłeś zapałki i powiedziałeś że jeżyk też z nami śpi - niewytrzymałem!