Synek do tatusi...

Synek do tatusia: Tatusiu, zrób, żeby słoniki biegały. Syneczku, słoniki są zmęczone. Tatusiu, błagam, zrób, żeby słoniki biegały. Syneczku, słoniki są naprawdę bardzo zmęczone. Cały dzień biegały na twoją probę. Tatusiu proszę! Proszę ostatni raz. No dobra, ale na dzisiaj ostatni raz, bo słoniki padną! Koompaniaaaa! Maski włóż! 3 okrążenia dookoła poligonu!