Siedzi se baca, cyta ...
Siedzi se baca, cyta se gazete, a stara z córką ksontajom sie po kuchni. Matka patsy na córke i mówi: Maryś, dyć mi w ocach puchnies. Ale, co mama takie zeczy! Maryś, dyć widze, co mi w ocach puchnies! Ale, co mama takie zeczy! Na to baca łodsłania sie zza gazety i mówi: A bo ponastawiacie te dupy w nocy i nie wiadomo która cyja!