Idzie sobie tur...
Idzie sobie turysta i w pewnym momencie zauważa Bacę i pyta: Baco, co robicie A nic takiego, piore tylko kota. Kota Przecież kota się nie pierze.Na to Baca: A co wy tam turysto wicie, kota się pierze.Za parę godzin turysta wraca z powrotem. Patrzy a kot leży nieżywy. I zwraca się do Bacy: A nie mówiłem, że kota się nie pierzeA Baca na to: Pierze się, pierze, ale sie nie wykręco.