Późnym wieczorem poli...
Późnym wieczorem policjant patroluje ulicę i widzi że przy jednej latarni stoi pijany jak bela facet i puka w latarnię. policjant podchodzi do pijaczka i pyta: Panie, co pan tak pukasz w tą latarnię, co Po co, po co! no bo chcę tam wejść! No co pan, ale przecież tam nikogo nie ma! Jak nie ma, jak tam na górze się świeci!!!