Przychodzi zadż...
Przychodzi zadżumiony Kowalski z kumplem do domu, a tu żona wyjmuje kapciuszki, nową flaszkę i jedzonko. Jak ty to zrobiłeś, ze żona taka dla ciebie dobra Bo jak kiedyś wróciłem do domu pijany i żonka zaczęła mnie rozbierać to krzyczałem:"Zostaw mnie kobieto, jestem żonaty".