Wpada naj*bany ...

Wpada naj*bany Kowalski po kilku flaszkach do domu i strasznie chce mu się lać. Idzie więc do łazienki a, że jest naj*bany zatacza się i zrzuca z półki flakon perfum. Flakon roztrzaskuje sie a szkło leci na deske klozetową!!! Kowalski nie mając siły siada na desce nie zauważając szkła i kaleczy sobie dupsko...wstaje, podchodzi do dużego lustra, przegląda się, bierze plaster i zaczyna kleić rany na dupsku. Pokleił, pokleił i poszedł spać. Rano wstaje skacowany i podchodzi do niego żona i mówi:to, że wszedłeś naj*bany do domu i narobiłeś hałasu to nic ;to, że pobudziłeś dzieci i potłukłeś moje najlepsze perfumy to też nic ale po jakiego chooooja żeś lustro pokleił