Znajomy wchodził do rekto...

Znajomy wchodził do rektora po wpis. Wchodzi do sekretarki, mówi dzień dobry, w tym momencie z gabinetu obok wychodzi rektor i mówi: - Kurwa wódka mi się wylała... Spojrzenie na studentów: - ... ale to nie moja wina... Drugie spojrzenie: - ... a wy nic nie widzieliście! Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie