Przychodzi biedniejszy ży...

Przychodzi biedniejszy żyd do bogatej synagogi. Od progu wita go głos pilnującego wejścia : - Pan nie możesz wejść do synagogi. - Dlaczego? - Bo pan nie dałeś na budowe naszej świątyni - Ale ja mam interes do Goldberga. - Już ja was znam, Ty nie masz interes do Goldberga ty byś pomodlić się tu chciał .