W pewnym mieście obok sie...

W pewnym mieście obok siebie znajdowały się Synagoga Żydowska i kościół. W sobotę idzie Rabin do Synagogi patrzy a tu ksiądz myje mu samochód, no to się rabin ucieszył ale i zastanowił. Następnego dnia czyli w niedziele idzie ksiądz na msze patrzy a tu mu rabin odcina rurę wydechowa w samochodzie. - Rabin co ty robisz z moim samochodem - krzyczy ksiądz. Na to rabin odpowiada; - Ty mi wczoraj ochrzciłeś samochód to ja ci dzisiaj twój obrzezam.