Icek spotyka panią Salcię...
Icek spotyka panią Salcię (w której się od dawna kocha) i mówi: - Pani Salcie! Pani mąż wyjechał w delegację, może ja bym do pani przyszedł wieczorkiem na kolacyjkę ze śniadankiem - nie będzie się pani czuła samotna... Na co pani Salcia z oburzeniem: - Ależ panie Icek! Ja nie jestem kobietą lekkich obyczajów! - Ależ pani Salcie! Któż tu mówi o pieniądzach?