W pociągu panuje tłok...
W pociągu panuje tłok. W jednym z przedziałów, w którym siedzą same kobiety, nagle otwierają się drzwi. Wchodzi ksiądz i pyta: Ksiądź: Czy mogę usiąść Na to nieco zdziwione panie odpowiadają, że to przedział tylko dla nich. Ksiądz: Przecież ksiądz i niewiasta to z jednego ciasta. Kobieta: Ale to zależy, bo jest ciasto z jajami i bez.