Przynosi mąż wypłatę do d...
Przynosi mąż wypłatę do domu, kładzie ją przed lustrem i mówi: - To co w lustrze twoje, a to co przed lustrem moje! Na to żona rozbiera się do naga i staje przed lustrem: - To co w lustrze twoje, a to co przed lustrem sąsiada z dołu.