Do ruszającego z przy...

Do ruszającego z przystanku autobusu podbiega mężczyzna, krzycząc: Ludzie, zatrzymajcie ten autobus, bo się spóźnię do pracy! Panie kierowco - wołają pasażerowie - niech pan stanie! Jeszcze ktoś chce wsiąść! Kierowca zatrzymuje autobus, mężczyzna zadowolony wsiada i mówi z ulgą: No, nie spóźniłem się do pracy... Bilety do kontroli proszę