W parafii pojaw...

W parafii pojawił się nowy ksiadz. Proboszcz obserwował go dyskretnie, jak sprawuje sie podczas spowiedzi. Coś jednak nie spodobało mu się i postanowił sprawie przyjrzeć bliżej.Wcisnął się z nim do konfesjonału podczas spowiedzi, żeby lepiej móc obserwować.Po zakończonej spowiedzi poprosił go na stronę, usiadł z nim poprosił, żeby tamten posłuchał kilku rad. I proboszcz rzekł: Patrz i spróbuj tego: usiądź wygodnie i skrzyżuj ręce na piersiach.Młody ksiądz tak też uczynił. No i jak jest No nieźle odparł młody. Widzisz! No to teraz, przyłóż rękę do brody i zacznij ją delikatnie pocierać.Młody ksiądz tak też uczynił. No i jak jest zapytał proboszcz. No, całkiem, całkiem. No to teraz uważaj, bo będzie bardzo ważny moment. Powtórz za mną: "Tak, tak, rozumiem, mów dalej synu, rozumiem, co wtedy czułeś"Co proboszcz kazał, to młody ksiądz uczynił. No i jak ci się to podoba zapytał wówczas proboszcz. Nie... No, całkiem w porządku, całkiem OK... No widzisz. To czy nie lepiej byłoby spróbowac w ten sposób, zamiast siedzieć okrakiem, walić się w uda przy co drugim zdaniu i wołać: "No nie pierdol! Ale jaja! Gadaj co było dalej!"