Na brzegu jezio...
Na brzegu jeziora stoi dwóch wędkarzy. Przed nimi pływający na nartach człowiek znika pod wodą. Ruszają mu na ratunek. Po chwili wyciągają topielca na brzeg. Reanimują, robią sztuczne oddychanie. Roman mówi nagle jeden z wędkarzy to chyba nie ten. Nasz miał na nogach narty, a ten ma łyżwy.