Wchodzi facet z wadą ...
Wchodzi facet z wadą wymowy do sklepu mięsnego. fofłose fu hilo młymła SŁUCHAM fofłose fu hilo młymła SŁUCHAM ! NO FU HILO MŁYMŁA ! Sprzedawca wychodzi na zaplecze i mówi do kolegi obsłuż klienta, ide do kibla Kolega wychodzi i pyta co panu podać fofrose fu hilo młymła CZEGO ! MŁYMŁA Sprzedawca woła kierownika Panie kierowniku, może pan zrozumie czego chce ten Facet Kierownik chcąc dać przykład personelowi, bardzo uprzejmie : czym mogę panu służyć HUWA MAĆ, FU HILO MŁYMŁA ! mugłby pan powtórzyć FIECHDOLONY SHLEF, FU CHILO MŁYMŁA CHŚIAŁEM Kierownik przypomina sobie że na zapleczu mają sprzątaczkę z wado wymowy. Woiła ją i tłumaczy o co chodzi, po czym wychodzi na zaplecze. Sprzątaczka obsługuje klienta fucham chana fu hilo młymła Sprzątaczka zważyła, spakowała, skasowała i wychodzi na zaplecze. Wszyscy do niej podbiegli no i co on chciał no jah fo ,- fu hilo młymła.