Tadeusz Rydzyk w Toruniu ...

Tadeusz Rydzyk w Toruniu mieszka czarną sukienkę ma ten koleżka. Uczy, tłumaczy w Radiu Maryja kto godny chwały a kto wręcz kija. Leje na serce miód swoim gościom do adwersarzy zionie miłością. Żyda, Masona czuje z daleka wszystko w nim widzi oprócz człowieka. Glemp traci nerwy: "Rydzyk - łobuzie", Tadzio z uśmiechem nadyma buzię. Pieronek błaga: "Daj na wstrzymanie", to on rozkręca nową kampanię. Życiński prosi: "weź - odpuść sobie", a Rydzyk: "spadaj, co zechcę - zrobię". Rząd go popiera, prezydent chwali Lepper z Giertychem pokłony wali. Czuje się bosko jak w siódmym niebie do Sejmu wchodzi tak jak do siebie. A gdy podskoczyć ktoś mu próbuje armię beretów mobilizuje. Ich nie obchodzi, co sądzi prasa - że dla Rydzyka Bogiem jest KASA. Mohery wielbią swego pasterza dla nich ważniejszy jest od Papieża!