jajko

11:43 | Sobota rano. Śpiącego w najlepsze faceta budzi nagły i niecierpliwy dzwonek do drzwi. Zaspany delikwent zwleka 11:43 | się nie bez trudu z łóżka i sunie do źródła hałasu. Chwyta za klamkę, otwiera. A tam listonosz. Listonosz 11:43 | patrzy na kolesia, koleś na listonosza i po chwili doręczyciel wybucha śmiechem. Śmieje się, rechocze, zanosi. 11:43 | W końcu facet nie wytrzymuje i pyta: 11:43 | - Panie, co Pan się tak śmiejesz?? 11:43 | - A bo pierwszy raz widzę, że ktoś zapiął piżamę na dwa guziki i jajko.