Coś brzydkiego...
Szedł raz Ewald ulicą i spotyka Fąfarową: -- Dzień dobry pani Fąfarowa , jaką piękną suknię ma pani dziś na sobie... -- Dzień dobry panie Ewaldzie , a widział pan kiedyś na mnie coś brzydkiego? -- Tak , pana Kubala.....