Rasistowski

Idzie chwiejnym krokiem pijany murzyn i opiera się o drzewo. Podchodzi do niego biały: - i co murzyn, najebałeś się! - o tak, tak najebałem się - i pewnie chciałbyś do domu... - do domu? O tak chciałbym do domu - to daj podsadzę cię.