Dziecko
Na przystanku autobusowym siedzi murzyn. Nagle strasznie zachciało mu się kupę, rozgląda się naokoło, stacji, knajpy nawet krzaków nie ma. Myśli siedzę sam, autobus przyjedzie niedługo, robię tu. Zrobił co miał zrobić, podjeżdża autobus, murzyn wsiada a kierowca stoi i nie zamyka drzwi. Murzyn po chwili: - panie odjeżdżasz pan czy nie -a dziecka pan nie zapomniałeś?