Zbliżają się święta, lecz w rodzinie Jasia się nie przelewa. Zdesperowany Jasio pisze list do sw. Mikołaja. "Drogi sw. Mikołaju jestem bardzo biedny ale chciałbym dostać na gwiazdkę klocki lego, piłkę i kolejkę elektryczna." Panie na poczcie nie bardzo wiedza co zrobić z tym listem, gdyż Jasio nie napisał adresu do Mikołaja. Postanawiają przeczytać list, tak się wzruszają losem biednego Jasia, że postanawiają spełnić jego życzenia. Jednak pracownice poczty same dużo nie zarabiają więc pieniędzy starczyło tylko na piłkę i klocki. Wysyłają prezenty do Jasia. Po jakimś czasie przychodzi list od Jasia, panie na poczcie otwierają go i czytają: "Drogi Mikołaju dziękuję ci za wspaniale prezenty, a tę kolejkę to pewnie te ku..y z poczty zaj..ały!"
Małżenstwo w 25 rocznice ślubu....Leża sobie w łóżku ....Zona mysli "hmm minelo 25 lat,moze mi w koncu kupi to wymarzone futro z norek?" obok lezy mąż i mysli " hmm minelo 25 lat,fdybym ją zabił dzień po ślubie jutro bym wychodził..."
Jak ogień się pali, Jak woda się leje. Tak moje serce, Za Twoim szaleje.
Jeden z klubów polskiej ekstraklasy. Trener popijając w gabinecie prezesa koniaczek marzycielskim tonem zwraca się do szefa. : - Ech gdybyśmy mogli kupić Ronaldinho Prezes otwiera szufladę wyciąga z niej listę arbitrów dopuszczonych przez PZPN do sędziowania w sezonie 2008/09, dłuższą chwilę ją przegląda i mówi. - Ale tu kurwa takiego nie ma.
Chuck Norris szybciej stoi niz biega i uczestniczył w japonskich kamikadze , az ... 12 razy .
Nauczyciel napisał na tablicy wzór chemiczny i otworzył dziennik: - Małgosiu, co to za wzór? - To jest... No, mam to na końcu języka... - Dziecko, wypluj to szybko! - mówi nauczyciel. - To kwas siarkowy...
Na przystanku autobusowym maly chlopiec traca w noge starszego pana. Czy pan lubi lizaki Nie. To prosze go na chwile potrzymac, bo musze zawiazac sznurowadlo
Szkoła jest jak kibel: Chodzisz bo musisz
wchodzi pani nauczucielka do klasy i przeglada akta o uczniach ipyta jasia - jasiu czy ty masz krzywe nózki od małego??? na to jas - nie prosze pani od kolan!!!!
Przychodzi jasiu do domu ucieszony jak po pół litra,z pełnym workiem jabłek,mama sie pyta"Jasiu skad masz tyle jabłek? nato Jasiu"od sasiada"A mama a sasiad o tym wie?...hyyyym...no tak przeciez mnie gonił....koniec:D:D:D:D