1. Córka na okładce Cosmopolitan 2. Syn na okładce Przeglądu Sportowego 3. Kochanka na okładce Playboya 4. Żona w programie ktokolwiek widział ktokolwiek wie.
Przychodzi kobieta do ginekologa i wykłada sprawę: - Mam jakieś czarne kropki w pachwinie. Lekarz spojrzał na problem i pyta: - Pani mąż jest stolarzem? - Tak, a co? - Proszę mu powiedzieć, żeby wyjmował ołówek zza ucha.
Gajowemu ktoś kradł w lesie choinki. Nie wiedział jak sobie z problemem poradzić, więc wezwał młodego asystenta i kazał mu iść się schować i zobaczyć kto kradnie drzewka. Młody poszedł, schował się, obserwuje i...i faktycznie, ktoś kradnie choinki! Rąbią i tną, aż furczy. Wraca młody do gajowego i mówi: - Kradną - Ale kto kradnie?!?! - Nie wiem...jacyś Hiszpanie albo Meksykanie... - A skąd wiesz, że to Hiszpanie?? - A bo ich podsłuchałem jak gadali: "Kończita? Jeszcze tekilka".
Siedzi yetti pod jabłonią wali huja lewą dłonią słońce zaszło yetti zasną ktoś mu w nocy huja trzasną.yetti płacze w niebogłosy niema huja same włosy.
Domki w Słupsku Jętka na hebanie Stój Halina W cichej lipie Tenis w porcie Barwa na kurierze Spłonie w dernie
Jasiu pyta się mamy: " Mamo Co to jest encyklopedia" Mama na to: " Jasiu! Nie widzisz że jestem zajęta mam mokre ręce. Później ci wytłumacze a jak nie chce ci się czekać to idz do taty!! Jasiu i dzie do taty i pyta:" Tato Co to jest encyklopedia" Tata na to: "Jasiu! Jest mecz daj mi spokój!! Ale co ty chcialeś" Jasiu na to: "Chcialem sie dowiedziec co to jest encyklopedia ale nikt w tym domu nie czasu więc sprawdze to w ENCYKLOPEDII."
Ciało, pogrążone w ciało, straci elastyczność i wystrzała plyn.
kuj chomika
Przychodzi do lekarza facet ze spermą w ręce i mówi: - Panie doktorze, to się w pale nie mieści...
Pan z panią, romantyczna kolacja we dwoje, świece, nastrojowa muzyka... wjeżdża szampan... Na ten widok pani oniemiała z zachwytu i wykrzykuje z egzaltacją: -Proszę pana, pan nawet nie wie, jaką pan mi sprawia przyjemność!! Bo ja proszę pana, uwielbiam szampana! Kiedy mogę delektować się tym niewysłowionym bukietem smaku, gdy poczuję te bąbelki pieszczące me podniebienie, to czuję jakby nagle wszystkie kwiaty zakwitły w zimie! Powietrze przesycone jest zmysłowym aromatem, świat skrzy się feerią barw,a odgłos musującego szampana jest jak miłosny szept kochanka.... słyszy pan? To jak liryka miłosna proszę pana, gdy piję szampana czuję się piękna, lepsza! Co za poezja smaku... Cóż to za uczta dla zmysłów!! Bo po wódce to, wie pan, strasznie mi odpierdala...