tylko chuk norris potrafi podniesc krzeslo siedzoc na nim ;)
Rozmawiają dwie blondynki.Jedna pyta zaintrygowana wiadomością, że koleżanka zerwała z chłopakiem: - To dlaczego go rzuciłaś? Przecież mówiłaś, że ma w sobie ''to coś''. - Tak prawda, ale już wszystko wydał.
idą se tzry tampony i śoiewają było nas trzech a w każdym z nas inna krew.
Ja i żona zupełnie nie spodziewaliśmy się dziecka, gdy nagle... bum! jedno uderzyło w przednią szybę
co mówi blądyka jak rodzi dziecko???? to napewno moje!!
- Synku. A jak wczoraj wróciłeś w nocy z dyskoteki, to co tak głośno upadło w przedpokoju? - Moja kurtka. - Ale aż tak głośno? Co w niej było? - Ja.
Pani Nauczycielka n alekcji biologi pyta dzieci o ich zwierzątka... Podchodzi do Jasia... -Jasiu, a Ty masz może pieska? -Miałem kiedyś pieska ale go zabiliśmy, no bo ja mięsa nie jadłem, ojciec nie jadł i matka też nie, a dla jednego psa nie będziemy kupować. -Jezu Jasiu to straszne ! a kotka nie masz? - Mialem też kotka ale gozabiliśmy, bo ja mleka nie piłem, ojciec i matka też nie, a dla jednego kota nie będziemy mleka kupować. -Jasiu co Ty mówisz przyjdź jutro z mamą ! -Miałem kiedyś mamę, ale się jej z tatą pozbyliśmy... no bo ja jeszcze nie bzykam, a tata już nie może... dla sąsiada nie będziemy trzymać
Siódma rano, żona serwuje urzędnikowi zestaw: śniadanie i gazetka. Konsumują śniadanie, on czyta gazetkę, nikt się nie odzywa. Trzy godziny później on nadal siedzi za stołem, czyta gazetkę, to się zdrzemie, to się zbudzi, smętnie spojrzy za okno... W końcu żona pyta: - Kochanie, a ty dzisiaj nie musisz iść do biura? Urzędnik zrywa się jak oparzony: - Rany Boskie, myślałem, że już tam od dawna jestem...
Czym sie rozni blondynka od drzewa? Drzewo najpierw sie rznie i ono sie kladzie. A blondynke najpierw sie kladzie a potem ja sie rznie!!!
Rozmawia dwóch żydów jeden pyta -Icek a ile ty byś mi zapłacił za moją żonę Ryfkę -Nic -odpowiada Icek -Sprzedana