Najnowsze dowcipy

Jasiu co to jest wiagra pyta się nauczycielka Jest to taki środek na rozwodnienie pewnie odpowiada Jasiu Na rozwodnienie Jak to No, bo mama mówiła do taty: "Weź to, to ci te gówno stanie"

Do apteki wpada blady, drżący chłopiec: Czy ma pani jakie rodki przeciwbólowe A co cię boli chłopcze Jeszcze nic, ale ojciec włanie ogląda moje wiadectwo.

Jasio przerażony wpada do domu i krzyczy. Mamo. Ten kot co wylegiwał się na dachu został potrącony przez samochód. Jasiu. Jaki samochód mógł wiechać na dach

Pani do Jasia: Jasiu odmień przez osoby czasownik "iść" Ja idę, eeeee ty idziesz.... Jasiu szybciej! On biegnie, my biegniemy.

Jasio przychodzi po dwudniowej nieobecnoci w szkole a pani pyta: Jasiu dlaczego wczoraj nie byłe w szkole Musiałem prowadzić krowę do byka! A nie mógł tego zrobić ojciec Nie proszę pani, to musiał zrobić byk!

Jasiu to miło z twojej strony, że ze mną zatańczyłeś! Musiałem, przecież to bal dobroczynny!

Pewnego dnia Małgosia z Jasiem poszli do lasu na grzyby (Malgosia miała pewną wade wymowy nie umiała mówic "po"). Jasiu namówil Małgosie, żeby poszła z nim w krzaki na furufuru. Malgosia dała sie namówic jak już zaczeli to Małgosia poparzyła sobie d**e o pokrzywy i krzyczy: "Krzywy" "Krzywy" A Jasiu na to Jakiego mam takiego pcham

Co trzeba zrobić, żeby wsadzić słonia do lodówki Otworzyć lodówkę, wsadzić słonia, zamknąć lodówkę. Co trzeba zrobić, żeby wsadzić żyrafę do lodówki Otworzyć lodówkę, wyjąć słonia, wsadzić żyrafę, zamknąć lodówkę. Kto zje więcej liści z drzewa: słoń czy żyrafa Słoń, bo żyrafa jest w lodówce.

Nauczycielka pyta ucznia: Jasiu, dlaczego napisałeś, że odległość geograficzna to rzecz względna Bo kiedyś najbliższa droga do polskiego parlamentu wiodła przez Moskwę, a teraz wiedzie przez Częstochowę

Mama pyta się Jasia: Jasiu dlaczego nie umyłeś zębów na to Jaś: Mamusiu bo mi się mydełko nie zmieściło do buzi:(