Najnowsze dowcipy

Na lekcji biologii nauczycielka pyta Jasia: - Co to jest mamuthus primigenius? Ponieważ Jasio nie odpowiada, pani mówi: - To mamut, czyli prehistoryczny słoń. - Coś podobnego! To jaskiniowcy umieli wynajdować takie uczone nazwy?

Na lekcji przyrody nauczycielka pyta: - Jasiu, co wiesz o jaskółkach? - To bardzo mądre ptaki. Odlatują, gdy tylko rozpoczyna się rok szkolny!

Mama tłumaczy Jasiowi: - Trzeba być grzecznym, żeby pójść do nieba! - A co trzeba zrobić, żeby pójść do kina?

Nauczycielka do Jasia: - Przyznaj się, ściągałeś od Małgosi! - Skąd pani to wie? - Bo obok ostatniego pytania ona napisała: "nie wiem", a ty napisałeś: "ja też".

Po plaży nudystów spaceruje matka z synkiem. W pewnej chwili synek pyta: - Mamusiu, dlaczego jeden pan ma większego, a drugi mniejszego ptaszka? - Dlatego Jasiu, że jeden jest biedny, a drugi bogaty. Jasio przytakuje ze zrozumieniem, a po chwili woła: - Popatrz mamusiu! Tamten pan właśnie się bogaci!

Fryzjer do klienta: - Chciałbym zapytać, jakie są pana przekonania polityczne. - Dokładnie takie same jak pańskie. - Przecież pan nie zna moich przekonań. - Ale pan ma w ręku brzytwę!

Podczas strzyżenia Kowalski zauważa w rogu psa, który z uwagą śledzi każdy ruch fryzjera. -To pański pies? -pyta. -Nie. -To dlaczego on tak na pana patrzy? -Bo jak wczoraj odciąłem klientowi ucho, to on je potem zjadł.

W małym miasteczku do sklepu z artykułami metalowymi dokonano włamania. Prowadzący śledztwo Sherlock Holmes mówi do doktora Watsona: - To musiał być tutejszy fryzjer. -D laczego tak sądzisz, Holmesie? - Bo zginęły tylko brzytwy o nożyce.

Kowalski zachęca żonę: - Poszłabyś do fryzjera i pomalowałabyś sobie włosy na rudo. - Na rudo? A po co? - Słyszałem, że rude kobiety mają większy temperament.

Kowalski wchodzi do zakładu fryzjerskiego, ale stwierdziwszy, że fryzjer jest podpity, zawraca do drzwi. - Chciałem się ogolić - mówi - ale, ponieważ mistrz nie jest dziś w formie, przyjdę jutro. - Drobiazg! Siądź pan tylko na fotelu i pokaż mi pan, gdzie masz pan głowę!