Baca leży z gaździną w łóżku. Baca wierci się, aż w pewnym momencie zwraca się do żony: - Hanka! Alboś się znów nie domyła, alboś łobory nie domkła!
W górskiej chacie pod Gubałówką wielka uroczystość. Jan Gąsienica kończy sto lat. Zjechali się reporterzy, naczelnik miasta, wręczono medal i dyplom. Wszyscy trzęsącego się ze starości pomarszczonego Gąsienice pytają, jak dożył tak sędziwego wieku. - Zwyczajnie, nie pilech, nie palilech, za dziewkami nie gonilech... W tym momencie przerywa mu straszny hałas. - Nie przejmujta się - mówi Gąsienica - to tylko mój starszy brat, cała noc pil gorzałę, to mu się chce teraz ganiać za dupami.
Baca kocha się z Gaździną, nagle Gaździna mówi: - Baco gniewam się! - A za co się gniewacie? - Nie ja się gniewam, tylko wam się gnie...
Siedzą dwie Góralki na płocie i plotkują, plotkują po czym jedna mówi do drugiej: - Oj Maryna trza mi Cię będzie pożegnać, widzę że idzie Franek z kwiatami, trza mu będzie dupy dać! - A co to u was flakona ni ma?!
Idzie turysta po szlaku i nagle słyszy: - Ło Jezuuu!!! Jezu, Jezu, Jezusicku!!!! Biegnie, patrzy a tu baca siedzi na pieńku, obok wbita siekiera: - Ło Jezu, Jezu, Jezu! Turysta: - Baco! Baco co wam się stało?! Baca: - Mnie? Nic. Ło Jezuuuu!!! Jezu, Jezu, Jezu!!! Turysta: - A może komuś w waszej rodzinie? Baca: - Mojej? Ni. Ło Jezu, Jezu, Jezu, Jezusicku!!! Turysta: - No to co tak lamentujecie? Baca: - Ło Jezu, jak mi się robić nie chce!
Zakopane, zakopane... śpiewa baca zakopując teściową.
- Co robicie baco? - A srom panocku/ - A portki toście ściągnęli! - Ło kruca fuks!
Turysta zaczepia bace w lesie: - Gdzie jest giewont? - Łot.. - turysta zdziwiony, ale pyta po angielsku: - Łer is giewont baco? - Łot.. - odpowiada baca - turysta swoje: - Łer is giewont? - - Łodpierdolzesie niewidzis ze leje!!!
Pyta juhas bacy: Baco, jak to jest, że Ziemia się kręci? Baca: Widzis Jądruś, Ziemia, jest to taka kula okrągła, no i się krynci. Juhas: Baco, ja wiem, że Ziemia jest to taka kula okrągła, ale dlaczego ona się kręci? Baca: Widzis Jądruś, Ziemia jest to taka kula okągła, no i ma w środku taką ośkę, no i na tej ośce się krynci. Juhas: Baco, ja wiem, że Ziemia, to jest taka kula okrągła, ma w środku ośkę, no i na tej ośce się kręci, ale jak to jest, że ona się kręci? Baca: Widzis Jądruś, Ziemia, jest to taka kula okrągła, ma w środku ośkę, a na końcach tej ośki są takie cypecki, no i w tych cypeckach ona się krynci. Juhas: Baco, ja wiem, że Ziemia, to jest taka kula okrągła, ma w środku ośkę, a na tej ośce cypecki, ale jak to jest, że ona się kręci? Baca: Jądruś, cosik mi sie widzi, ze ty chces w morde dostoć...
Po napadzie janosikowych zbójników, spogląda gazda na zgliszcza chałupy i głośno medytuje: ze mnie łobrabowali - to ich zbójnickie prawo, ze mi chałupę spalili - i to ich zbójnickie prawo, ze ciebie Maryna zgwołcili, to tyz ich zbójnickie prawo - ale ześ ty cholero psy tem dupą rusała - to juz je cyste kurestwo!