Najnowsze dowcipy

Pewnego dnia kogut zauważa,że wszystkie kury zniknęły.Szuka ich w jednym barze.Nie ma ich tam.Idzie do drugiego,tam też ich nie ma.Idzie do trzeciego baru i widzi,że kury pieką się na rożnie.Wzdycha: -No tak...Karuzela,solarium.a kurczęta chodzą głodne.

Jaki jest szczyt suszy? -Kiedy drzewa chodzą za psami.

Do okulisty w Katowicach przychodzi baba i mówi: -Panie doktorze,z bliska źle widzę. -A z daleka?-pyta lekarz. -Z Koszalina...

Wyszedł baca wysikać się przed dom.Po chwili wraca cały mokry.żona zdziwiona pyta: -co leje? -nie,halny wieje.

Dlaczego blondynka zmienia swojemu dziecku pampersa raz na miesiąc? -Bo na opakowaniu jest napisane do: "20kg".

Jeden Rosjanin zaprosil drugiego do swojego nowo wybudowanego domu. Chodza po pokojach, ogladaja, marmury, zloto, dywany, Versace (jak zwykle), garaz na 50 samochodów i tak dalej. Pod koniec zwiedzania gospodarz pyta goscia: - No i jak? Podoba sie? - Wiesz, stary, wszystko OK, ale ta lazienka taka sobie. - Co jest nie tak z lazienka? - No wiesz, te kafelki sa do kitu - male, czarne, matowe, zero luksusu. Wtedy gospodarz podchodzi do sciany w lazience, wyjmuje jeden kafelek, pokazuje i mówi: - Intel Xeon.

Nauczycielka jasia ubrała sobie bluzke z tłem bombowca. Jasiu przygląda się pani. Na to ona: -Jasi podoba ci sie moja bluzka???::))Na to jasiu -TAK!!!! Ale najfajniejsze są te bąby!!:::)))

Co trzeba zrobić, żeby wsadzić słonia do lodówki Otworzyć lodówkę, wsadzić słonia, zamknąć lodówkę. Co trzeba zrobić, żeby wsadzić żyrafę do lodówki Otworzyć lodówkę, wyjąć słonia, wsadzić żyrafę, zamknąć lodówkę. Kto zje więcej liści z drzewa: słoń czy żyrafa Słoń, bo żyrafa jest w lodówce.

O co dwie blondynki kłócą się przed wejsciem na motor?? która będzie siedzieć przy oknie:]

Siedzi facet nad jeziorem i łowi ryby. Nagle gdzies zza szuwarów słyszy ciche -Spierdalaj! Nieco zdziwiony łowi dalej, ale po chwili znów słyszy już nieco głośniejsze -Spierdalaj! Troche zaskoczony i zaniepokojony dostrzega jak zza szuwarów wypływa facet w kajaku i wiosłuje patelnią. Wędkarz patrzy zdziwiony i pyta: - A nie lepiej było by wiosłem ? ? - SPIERDALAJ!