W teatrze premiera nowej sztuki. Woale, szale, perfumy, garnitury, wszyscy "ą" "ę"... Widzowie z niecierpliwością czekają na rozpoczęcie spektaklu. W tym czasie dyrektor teatru dowiaduje się, że główny aktor porządnie zapił i nie jest w stanie wystąpić. Po 15 minutach konsternacji dyrektor odwołuje premierę ze sceny. Teatr pustoszeje, tylko po korytarzu krząta się sprzątaczka. Nagle wpada pijany główny aktor i pędzi na scenę. Zatrzymuje go sprzątaczka i mówi, że dyrektor odwołał premierę. Na to aktor: - No pięknie, a achtorów to już się nie zawiadamia...
Po lekcjach pani pyta się jaś nic niewie wieć pani mu muwi jutro masz się tego nauczyć nastepnego dnia pani pyta się jasia. Ile masz lat niewadomo. Ile jest gwiadek na niebie 7. Jak twuj dzadek walczył na wojnie ciach ciach i na patelnie.
Stara zwraca się do Bacy. Kai idziesz Baco.Baca odpowiada.Na baby boś mi się znudziła
Idzie starsza babcia wieczorem przez miasto. PAtrzy w bramie stoją trzy kurwy.BAbca sie pyta za czym ta kolejka za landrynkami? Wiec stanęła i czeka na swoja kolej. Podchodzi policjant i mowi to ze te panie tu stoja to rozumiem ale co pani tu robi? BAbcia: POgryzdz nie pogryze bo zebow nie mam ale possac moge.
W parku na ławce siedzi pani w ciąży.Podchodzi do niej mały jasiu i pyta: Co tam pani ma? Dziecko. A kocha je pani? Tak kocham je. To dlaczego je pani zjadła?
siedzi wilk i zając w wagonie w pociągu i zając cały czs mówi idzie wilk przez las i w gówno wlas a wilk jak jeszcze raz tak powiesz to wyrzuce tówj bagarz przez okno powtórzył to i wyrzucił bagarz przez okno a zając śpiewa ale z tego wilka gnój ba ten bagarz nie był mój i zaś idzie wilk przez las i w gówno wlas jak jeszcze raz tak powiesz to poskarże sie konduktorowi i wilk poskarżył sie konduktorowi a zająć spiewa ale a tog wilka gnój bo konduktor to mój wój i zaś to samo tylko wyrzuce cie na tym przystanku wyrzucił go na tym przystanku a zając macha i śpiewa ale z tego wilka gnój bo przystanek ten był mój
idze misio prze las , spotyka sarenke,więc się jej pyta.. -sarenko bzykniesz sie ze mną?? -tak misiu tak gdy juz skonczyli misio sie pyta jak było? -super misio super! misiu idzie dalej i spotyka wiewiórkę... -ej wiewiórka pójdziesz ze mną do łóżka? oj tak misiu tak pragne tego... _ misiu sie pyta.. no no i jak było??? -ach cudownie cudownie misiu. misio idzie dalej i sopotyka jelonkę i się pyta czy pójdzie znim do łózka,jelenica się zgadza - no noi i jak było?? - no dobrze misiu ale tak jakos dziwnie.. - o kurwa zapomniałem śćiągnąc wiewiórke.. z ..
Gdyż naczelnik się usiedzi, to poddani pościelą sobie.
Gdyż pijesz herbatkę, to latasz jak orzeł. Gdyż pijesz wódki, to leżisz jak świnia. Gdyż masz pieniędzy, śpieszysz do cudzoj pani. Gdyż nie masz pieniądz, to latasz do swej żony.
I w siódmy dzień Pan Bóg stworzył karczmarza. Dt.: Und am achten Tag schuf Gott den Schankwirt.