Najnowsze dowcipy

- Proszę pani, ja się w pani chyba zakochałem - mówi dziesięcioletni Jasiu. - Przykro mi Jasiu, ale ja nie lubię dzieci. - A kto lubi, będziemy uważali.

Do apteki wpada blady, drżący chłopiec: - Czy ma pani jakieś środki przeciwbólowe? - A co cię boli chłopcze? - Jeszcze nic, ale ojciec właśnie ogląda moje świadectwo.

- Powiedz, czy dalej od nas są położone Chiny czy Księżyc? - pyta nauczyciel. - Panie psorze, myślę, że jednak Chiny. - A na jakiej podstawie tak twierdzisz? - Bo Księżyc już widziałem nieraz, a Chin jeszcze nigdy.

- Jasiu jaka to część mowy "małpa"? - Jest to czas przeszły od rzeczownika człowiek.

- Mamusiu spójrz tamten pies wygląda zupełnie jak wujek Marian. - Synku, nie wypada robić takich uwag. - Myślisz, mamo, że ten pies zna wujka Mariana i mógłby to usłyszeć?

- Mamusiu, czy ty mnie kochasz? - Tak, bardzo. - To rozwiedź się z tatą i wyjdź za tego lodziarza, co mieszka naprzeciwko.

- Jasiu dlaczego masz w dyktandzie te same błędy co twój kolega z ławki? - Bo mamy tego samego nauczyciela od języka polskiego...

- Jasiu, czy twój ojciec nie pomaga ci jeszcze w odrabianiu lekcji? - Nie, ta ostatnia dwója z matematyki zupełnie go załamała.

Mama do Jasia: - Usiądź synku i opowiedz nam jakąś śmieszną historyjkę. - Problem w tym, że nie mogę usiąść. Przed chwila opowiedziałem śmieszną historyjkę o tatusiu..

Mamo, to jest Kazio! Przyjrzyj mu się uważnie! - Dlaczego? - Bo on się uczy jeszcze gorzej niż ja!