Najnowsze dowcipy

- Dzień dobry, panie doktorze, jestem Napoleon Bonaparte.. - I uważa pan, że coś jest z panem nie w porządku? - Ależ ze mną jest wszystko w porządku, gorzej z moją żoną. Ona twierdzi, że nazywa się Kowalska...

Lekarz przegląda rentgenowskie zdjęcie i ogromnie się dziwi. - Panie, masz pan zegarek w żołądku. To nie sprawia panu żadnych problemów? - Jasne, że tak. Zwłaszcza przy nakręcaniu...

Facet przyszedł do szpitala: - Prosze mnie wykastrować. - Jest pan zupełnie pewien??? - Tak. Po operacji budzi się i widzi zgromadzonych wokół lekarzy. Pyta się ich: - I jak, operacja się udała? - Udała się. Ale czemu pan tak postąpił??? - Niedawno ożeniłem się z ortodoksyjną Żydówką i wiecie,... - To może chciał się pan obrzezać??? - A co ja powiedziałem?!

- Panie doktorze, mam już osiemdziesiąt lat i wciąż uganiam się za spódniczkami! - No to gratuluję panu! - Ale ja nie pamiętam po co ja to robię...

Anestezjolog mówi do pacjenta przed operacją: - Dzis usypiamy za darmo... ale budzimy za pieniądze.

- Mam świetnego pacjenta, cierpi na rozdwojenie jaźni... - I cóż w tym świetnego? Banalny przypadek! - "Obydwaj" mi płacą!

Dwaj znajomi spotykają się na ulicy. - Cześć, skąd idziesz? - Od dentysty. - Ile ci wyrwał? - Pięćset złotych.

Dentysta do pacjenta: - A teraz lojalnie uprzedzam pana, ze będzie bolało. Proszę mocno zacisnąć zęby i szeroko otworzyć usta...

Z drzwi gabinetu lekarskiego wypada facet kopnięty przez zdenerwowanego lekarza. - Następny proszę! - Pan doktor chyba dziś nie w humorze. Może przyjdę jutro... - Och, nie! Po prostu tamten facet, którego od dziesięciu lat leczę na żółtaczkę dopiero dziś powiedział, że jest Chińczykiem.

Przychodzi baba do lekarza i mówi: - Panie doktorze, karmię mojego chłopa kluchami, aby nabrał sił i więcej mógł, no, wie pan, co... - Droga pani. Od krochmalu, to tylko kołnierzyk stoi.