Najnowsze dowcipy

Rozmawia dwóch mnichów, młody ze starszym na temat zbiorów znajdujących się w tamtejszej bibliotece. Mistrzu, wybacz, że pytam, ale co by się stało gdyby mnich przepisujący księgi się pomylił i jakieś zdanie przepisał błędnie Nie, to niemożliwe, nikt się nie myli. No, ale jakby się ktoś pomylił, to co by się stało Mówię ci, że nikt się nie myli, znasz tekst biblii na pamięć Przyniosę ci jedna z pierwszych kopii i zobaczysz, że nic, a nic nie odbiega od tej z której i ty się uczyłeś... Mnich poszedł po ów tekst i nie ma go godzinę, dwie, trzy... w końcu młody mnich zniecierpliwił się i poszedł szukać mistrza. Znalazl go w bibliotece siedzącego nad dwoma tekstami biblii (jeden z którego się wszyscy uczyli, a drugi ten jeden z pierwszych kopii najbliższych oryginałowi) i płacze... Mistrzu co się stało! W pierwszym tekście jest napisane "będziesz żył w celi bracie", a w kolejnych kopiach "będziesz żył w celibacie"...

Ksiądz i siostra zakonna wracają z konwencji kiedy nagle nawala im samochód. Ponieważ awaria jest poważna, zdani oni są na nocowanie w przydrożnym hotelu.Jedyny hotel w okolicy ma wolny tylko jeden pokój, wiec powstaje mały problem.KSIĄDZ: Siostro, wydaje mi się ze w obecnym przypadku Pan nie będzie miał nam za złe jeśli spędzimy noc w tym samym pokoju. Ja prześpię się na podłodze, siostra weźmie łóżko...SIOSTRA: myślę że to będzie w porządku...Wiec jak ustalili tak i zrobili. Po 10 minutach....SIOSTRA: Ojcze jest mi strasznie zimno....KSIĄDZ: Dobrze, podam Siostrze koc z szafy...10 minut później...SIOSTRA: Ojcze, nadal mi strasznie zimno....KSIĄDZ: No dobrze, podam Siostrze następny koc...po kolejnych 10 minutach...SIOSTRA: Ojcze, nadal mi strasznie zimno. Nie sądzę aby w tym wypadku Pan miał nam za złe abyśmy zachowali się jak mąż i żona w tą jedyną noc...KSIĄDZ: masz rację..... wstawaj i sama weź sobie ten cholerny koc.

Koło Gospodyń Wiejskich zorganizowało wycieczkę do Warszawy. Po powrocie kobiety poszły do spowiedzi. Każda po kolei opowiada o wycieczce i każda mówi, ze zdradziła męża. W pewnym momencie ksiądz się zdenerwował, walnął ręką w konfesjonał i zawołał: Cholera, jak jest dobra wycieczka to księdza nie zabiorą!

Jan Paweł II umarł, poszedł do nieba i przyjmuje go św. Piotr: Ty, Janie Pawle II, za twoje zasługi dla ludzkości i Kościoła dostaniesz Ferrari i najlepsza chatę w niebiosach!J.P.II zadowolony jedzie sobie po Niebieskiej Autostradzie, wyprzedza wszystkich zadowolony z siebie, a tu nagle wyprzedza go jadące wiele szybciej piękne, czerwone Lamborghini, w którym siedział za kierownicą młody, straszliwie zapuszczony facet z długimi włosami. J.P.II zawraca z piskiem opon, wraca do św. Piotra i mówi: Ja tu św. Piotrze poczyniłem takie zasługi dla ludzkości i naszej matki Kościoła, a tu mnie jakiś punk w cholernym Lamborghini na Niebieskiej Autostradzie wyprzedza!!! Zrób z tym coś!!! św. Piotr z zadumą w głosie: Ciężka sprawa, syn Szefa.

Co trzeba zrobić, żeby wsadzić słonia do lodówki Otworzyć lodówkę, wsadzić słonia, zamknąć lodówkę. Co trzeba zrobić, żeby wsadzić żyrafę do lodówki Otworzyć lodówkę, wyjąć słonia, wsadzić żyrafę, zamknąć lodówkę. Kto zje więcej liści z drzewa: słoń czy żyrafa Słoń, bo żyrafa jest w lodówce.

Żółw idzie pod górę i śpiewa: Za rok, może dwa. Schodzi z góry i śpiewa: Czterdzieśći lat minęło...

Zorganizowano międzynarodowy konkurs na napisanie najlepszej książki o słoniach. Japończycy napisali rozprawę naukową "Wprowadzenie do nauki o słoniach". Amerykanie napisali książkę "Co przeciętny Amerykanin powinien wiedzieć o słoniach". Żydzi napisali trzytomowe dzieło "Słoń a sprawa żydowska". Rosjanie napisali 2 dzieła: "Rosja praojczyzna słoni" i "Radziecki słoń największy komunista na świecie". Kubańczycy napisali: "Kubański słoń młodszy brat słonia radzieckiego".

Może pan wytrzeć kurze Przecież tu żadnej kury nie ma.

Mrówka puka do drzwi. Otwiera słoń.Mrówka: jest słonicaSłoń: nie ma.Mrówka: Ok, to powiedz ze był Ryszard.

Idą dwa węże przez pustynie. Jeden mówi do drugiego: Nie czuje nóg. A drugi odpowiada: to powąchaj moje