Najnowsze dowcipy

Policjant zatrzymuje dwóch podejrzanych osobników i prosi o ich dokumenty. Gdy otrzymał dowód pierwszego, czyta: Do...wód o...so...bi...sty. Dobrze. A teraz proszę o pana dowód. Po chwili znów czyta: Do...wód o...so...bi...sty. O, panowie są braćmi!

Dlaczego na patrolu policyjnym jest zawsze 2 policjantów Bo jeden umie czytać, a drugi pisać!

Co trzeba zrobić, żeby wsadzić słonia do lodówki Otworzyć lodówkę, wsadzić słonia, zamknąć lodówkę. Co trzeba zrobić, żeby wsadzić żyrafę do lodówki Otworzyć lodówkę, wyjąć słonia, wsadzić żyrafę, zamknąć lodówkę. Kto zje więcej liści z drzewa: słoń czy żyrafa Słoń, bo żyrafa jest w lodówce.

Wchodzi policjant do biblioteki, a zdziwiona bibliotekarka pyta: Co, deszcz pada

Dlaczego w Wiśle utopiło się dwóch policjantów Bo zapalali motorówkę na popych.

Sędzia do skazanego: Za co pana aresztowali Za konkurencję. Przecież za to się nie karze Tak, ale ja robiłem takie same banknoty jak mennica państwowa.

Strażnik wchodzi do celi i mówi: Fąfara, wychodzić! Kąpiel! Czy to konieczne A kiedy się ostatni raz kąpałeś Dwa lata temu. Ale przecież za pół roku wychodzę, to mogę wykąpać się w domu!

Po pogrzebie policjant chwali się koledze: Słuchaj na tym pogrzebie były same bałwany, gdy orkiestra zagrała tylko ja poprosiłem wdowę do tańca.

Żona policjanta wygląda przez okno i krzyczy do męża leżącego na kanapie: Józek tam ktoś kradnie auto! No to co! Po 5 minutach. Józek , ale to nasze auto! Policjant wybiegł na podwórko. Po chwili wraca do żony. Złapałeś złodzieja! Wyrwał mi się , ale zapisałem numer samochodu.

Przychodzi policjant do kasy i mówi: Poproszę bilet do Rabce.Kasjerka do niego, nie do Rabce tylko do Rabki. A policjant na to: Czy była pani kiedykolwiek w Rabki