W nocy policjant wraca do domy i mówi żonie: Napadła mnie banda chuliganów, ale jednego tak kopnąłem że mu kredki z tornistra wypadły!
Przychodzi policjant z jednostki prewencji do domu, wyciąga pałę i leje żonę. Ta w krzyk: Józek, nie przynoś mi nigdy roboty do domu!
Strażnik otwiera drzwi celi i mówi do więźnia: Przyszła pana odwiedzić żona. Która Bez głupich dowcipów! Jakie dowcipy Przecież siedzę za bigamię!
Pustą ulicą późnym wieczorem przechadza się dwóch pijanych facetów. W pewnej chwili jeden z nich patrzy w górę i mówi: Czy widzisz, jaki ten księżyc jest czerwony Wcale nie jest czerwony! Wczoraj był czerwony, a dzisiaj jest zielony. A właśnie, że nie! Faceci sprzeczają się ze sobą o kolor księżyca, podchodzą do stojącego niedaleko policjanta. Panie władzo, czy księżyc jest czerwony, czy zielony Który Ten z lewej, czy ten z prawej
Co trzeba zrobić, żeby wsadzić słonia do lodówki Otworzyć lodówkę, wsadzić słonia, zamknąć lodówkę. Co trzeba zrobić, żeby wsadzić żyrafę do lodówki Otworzyć lodówkę, wyjąć słonia, wsadzić żyrafę, zamknąć lodówkę. Kto zje więcej liści z drzewa: słoń czy żyrafa Słoń, bo żyrafa jest w lodówce.
Wraca policjant do domu i widzi żonę całą roznegliżowaną masz kochanka! - krzyczy i zaczyna szukać po całym domu, mrucząc: - pewnie jest pod łóżkiem; nie ma....na pewno za zasłoną; nie, też nie ma...no to w szafie... - na to wysuwa się z szafy ręka z banknotem stu-złotowym.. -nie w szafie też nie ma..
Za krzakami na autostradzie skrył się patrol policji. Wszyscy jadą bardzo szybko i po kolei płacą mandaty. W pewnej chwili przejechała wolno syrenka i policjanci postanowili dać jej kierowcy nagrodę okrągłą stówkę. Co pan zrobi z tą nagrodą spytali. Wreszcie zrobię prawo jazdy odpowiedział. Niech pan go nie słucha, on jak sobie mocno popije zawsze gada od rzeczy wtrąciła żona.Babcia: A mówiłam ci Stasiu, że kradzionym autem daleko nie zajedziesz!Na to dziadek wychodzi z bagażnika: Czy to już Austria!
Policja zrobiła obławę.Zamknęli dla ruchu jedną ulicę i przesłuchiwali przechodniów. Pana zawód! Księgowy.... Następny! Krawcowa... Następny! A ja...chodzę tak sobie od latarni do latarni Pisz! Elektryk!
Idą dwaj policjanci ulicą i znajdują na niej lusterko. Pierwszy patrzy i mówi: Ty ja chyba tego idiotę skądś znam.Po chwili drugi patrzy i mówi: Ty durniu to przecież ja!Zaraz po tym zdarzeniu podjeżdża radiowozem komendant i mówi: Pokażcie co tam macie. Po chwili komendant mówi: Co wy kretyny własnego komendanta nie poznajecie!Komendant schował lusterko i udał się w stronę domu. Będąc w domu córka przeszukała mu kieszenie i znalazła lusterko spojrzała i krzyczy: MAMO, MAMO tata ma kochankę!!! Pokaż mi to!!!Żona po chwili mówi: Eee... taka stara pudernica, nie mam nawet być o co zazdrosna!!!
Facet widzi policjanta prowadzącego na sznurku kozę. Dokąd prowadzisz tego baranaPolicjant: To nie baran, to koza! Nie do ciebie mówiłem!!!