Najnowsze dowcipy

Lekarz przegląda opis choroby pacjentki i mówi: - Oj, nie podoba mi się pani, nie podoba... - Pan, panie doktorze, też nie należy do najprzystojniejszych...

Przychodzi baba do lekarza i mówi: - Panie doktorze, koniecznie potrzebuje dla siebie jakiejś rozrywki. - Jakiego rodzaju? - Noo, najlepiej rodzaju męskiego.

- Panie doktorze, mój mąż strasznie mnie obraził. - I dlatego musi mnie pani budzić w środku nocy? - Tak, bo teraz trzeba go będzie pozszywać.

Panie doktorze, łykam te tabletki, łykam, ale nie chudnę. - To nie możliwe! A bierze je pani, tak jak kazałem, dziesięć razy dziennie? - Oczywiście. Jedna po każdym większym posiłku.

- Dziś kaszle pani o wiele lepiej niż wczoraj... - Tak, panie doktorze, bo ja przez całą noc trenowałam!

Przychodzi baba do lekarza, a lekarz się jej pyta: - Kim Pani jest z zawodu? - Nauczycielką. - Taaa?? To niech mi Pani pałę postawi.

Przychodzi baba do lekarza, a lekarz pyta: - Ile ma Pani lat? Ona na to: - 62. Lekarz się zamyślił, coś pokombinował w głowie i mówi: - No, więcej nie będzie!

Baba umarła i nie przychodzi już do lekarza, więc lekarz udaje się na jej grób. I słyszy zduszony głos: - Panie doktorze, ma pan coś na robaki?

Przychodzi baba do ginekologa, rozbiera się i siada na fotel. - Bardzo mnie boli tam w środku. Wyżej, jeszcze wyżej... - Podejrzewam, że jest to zapalenie migdałów.

Przychodzi baba do lekarza i mówi: - Panie doktorze, za ile wyzdrowieję? A lekarz na to: - Za parę tysięcy...