Najnowsze dowcipy

Wjeżdża żaba na wózku inwalidzkim do restauracji francuskiej, staje na środku sali, rozgląda się i mówi z wyrzutem: - I co, smakowały?

Po kilkumiesięcznej, namiętnej znajomości dziewczyna pyta swojego wybranka: - Znamy się już tak długo. Czy nie powinieneś przedstawić mnie swojej rodzinie? - Jak sobie życzysz. Ale w tym tygodniu jest to niemożliwe. Żona z dziećmi wyjechała do teściów.

Przychodzi pijany syn do domu i jego tata pyta się go: - Co ci jest? - Puff Daddy!

- Babciu! Kto to jest kochanek? - Rany boskie! Krzyczy babcia biegnąc otworzyć szafę...

Tonie facet na basenie i krzyczy do ratownika: - Dajcie koło ratunkowe!!! A ratownik na to: - Pół na pół, czy telefon do przyjaciela?

- Jaki jest największy komplement dla garbatego? - Równy z ciebie gość!

- Pani Krysiu, jaką ma pani ładną bluzeczkę na sobie. Krysia: - Widział pan na mnie co brzydkiego?! - Owszem, pana Stefana.

Rozmawia dwóch informatyków, jeden mówi do drugiego: - Słuchaj, może pożyczysz mi 500 PLN, no powiedzmy 512 tak dla równego rachunku.

Niewidomy myje naczynia. Zaczyna od szklanek, talerzy. W końcu myje tarkę. Myje, myje, nagle odkłada i mówi: Kurde, jeszcze w życiu takich głupot nie czytałem.

Jeden przedszkolak mówi do drugiego: - U mnie modlimy się przed każdym posiłkiem. - U mnie nie. Moja mama bardzo dobrze gotuje.