Pewnego dnia byla sobie pani w ciazy w parku siedziala sobie na lawce, zachwilke przysiadl do niej chlopiec i zapytal pania czemu ma pani taki wielki brzuch a ona odpowieada bo jestem w ciazy a chlopiec sie pyta co to znaczy z pani odpowiada ze ma sie dziecko w brzuchu a chlopiec kochala je pani bardzo a ona odpowiada tak kocham je bardzo a chlopiec odpowiada to czemu je pani zjadla????
Fąfara, Kubal i Ewald z żonami wybrali się nad jezioro. Był straszny upał więc Fąfara z Ewaldem od razu zabrali się do konsumowania piwa. Fąfarowa weszła do wody. Kubal zwietrzył swoją szansę i poszedł za nią: --- Pani Fąfarowa , jaki piękny dzień mamy dzisiaj , a Pani jak pięknie wygląda w tym przezroczystym kostiumie zwłaszcza kiedy się zamoczy. A może byśmy popłyneli na tamtą wyspę i spokojnie poopalali się nad zatoczką..... --- Panie Kubal , może wszedłby Pan głębiej do wody , po co wszyscy mają WIDZIEĆ! o czym rozmawiamy........
Fąfara i Kubal zostali przyjęci do Straży Miejskiej w Katowicach. Właśnie jadą na swój pierwszy patrol. Są bardzo zdenerwowani -- wiadomo , pierwszy dzień w pracy. Z tego wszystkiego Kubala rozbolał żołądek. Mówi do Fąfary: -- Zatrzymaj samochód , muszę na chwilę iść w krzaki. Zatrzymali się , wyszedł. Po chwili pechowy Kubal znowu krzyczy do Fąfary: -- Rzuć mi bloczek z mandatami , nie mam się czym podetrzeć!! -- Czyś ty zwariował ; weź 10 złotych i sobie podetrzyj!! Po chwili Kubal wychodzi z krzaków ale jest jakoś tak dziwnie upaprany. -- A ty coś taki umazany?? -- Miałem tylko OSIEM PIĘĆDZIESIĄT!!
Fąfara i Kubal jak zwykle szwendali się po dworcu w Katowicach. Dwie zakonnice próbowały ich wyminąć z widocznym obrzydzeniem: -- Widzisz tych dwóch -- oni chyba nigdy w życiu nie widzieli prysznica. Kiedy zakonnice już poszły Fąfara pyta Kubala : -- Słuchaj , co to właściwie jest ten prysznic?? -- Nie wiem , ja jestem niewierzący!
Równo zaczesane włosy, wypolerowane, zawiązane na kokardkę buty, za krótkie spodnie, wyprasowana koszula i oczywiście okulary. Typowy kujon. Pewnego dnia właśnie taki facet stwierdził, że nie może czekać dłużej na miłość swojego życia, bo to wstyd mieć prawie 30 lat, a nie mieć za sobą pierwszego razu... Postanowił więc udać się do burdelu. Ale o niczym co z seksem związane nie miał pojęcia. Przychodzi i mówi do burdel mamy: -Dzień dobry.! Proszę pani, bo ja bym chciał jakąś dziewczynę.... -Ale jaką.? Niech pan to sprecyzuje. -Nooo.... nie wiem..... -No to chociaż niech mi pan powie, jak pan lubi.! -Nie wiem, proszę pani... -To tak to se pan możesz z koniem gadać, idź się pan najpierw w lesie na dziuplach nauczyć. I poszedł. Po pół roku wraca ten sam gościu, podjeżdża motorem pod burdel, cały w skórach, nikt nie może uwierzyć, jak bardzo się zmienił. Wchodzi i mówi burdel mamie: -Dawaj szybko jakąś panienkę.! -Ale jaką.? -Byle jaką.! Może być ta, co stoi tam pod ścianą... Przyciąga do siebie dziewczynę, a ta pyta: -Ale jak ma być.? -Obojętne, może być od tyłu, byle szybko.! Dziewczyna się obraca, ściąga ubranie, a facet robi zamach i kopie ją w dupę. Ona przerażona krzyczy: -Co Ty robisz.?! -Najpierw sprawdzam, czy nie ma szerszeni...
Mały chłopczyk mówi do taty: -Tato, tato kupmy pieska! -Nie synku, nie kupimy... -Ale tato, no kupmy.... -Nie, nie kupimy.... -Tato, proszę! -Kim Chan, ile razy mam ci powtarzać, że nie stać nas, żeby codziennie jeść mięso?
Dwóch facetów i kobieta... Po katastrofie dużego promu wycieczkowego na rozrzuconych po oceanie bezludnych wysepkach wylądowali nieliczni rozbitkowie. Los podzielił ich tak, że na kolejnych wyspach wylądowali: - dwóch Włochów i jedna Włoszka, - dwóch Francuzów i jedna Francuzka, - dwóch Niemców i jedna Niemka, - dwóch Greków i jedna Greczynka, - dwóch Anglików i jedna Angielka, - dwóch Bułgarów i jedna Bułgarka, - dwóch Japończyków i jedna Japonka, - dwóch Chińczyków i jedna Chinka, - dwóch Amerykanów i jedna Amerykanka, - dwóch Irlandczyków i jedna Irlandka. Miesiąc później zaszły na tych wysepkach następujące wydarzenia: - Jeden Włoch zabił drugiego w walce o Włoszkę. - Dwaj Francuzi i Francuzka żyją szczęśliwie i tworzą menage-a-trois. - Dwaj Niemcy wyznaczyli sobie dokładny plan naprzemiennych wizyt u Niemki i przestrzegają go dokładnie. - Dwaj Grecy śpią ze sobą, a Greczynka gotuje i sprząta. - Dwaj Anglicy czekają, aż ktoś ich przedstawi Angielce. - Dwaj Bułgarzy popatrzyli na Bułgarkę, potem popatrzyli na bezkresny ocean, popatrzyli znowu na Bułgarkę, weszli do wody i zaczęli płynąć przed siebie. - Dwaj Japończycy wysłali faks do Tokio i czekają na instrukcje. - Dwaj Chińczycy otworzyli aptekę, restaurację, pralnię i zapłodnili Chinkę, żeby dostarczyła im pracowników. - Dwaj Amerykanie zastanawiają się nad popełnieniem samobójstwa, ponieważ Amerykanka ciągle skarży się na swoje ciało, mówi o prawdziwej naturze feminizmu, o tym, jak może robić wszystko, co oni mogą robić, skarży się na potrzebę spełnienia, równy podział obowiązków domowych, jak palmy i piasek sprawiają, że wygląda grubo, jak jej ostatni chłopak szanował jej zdanie i traktował ją lepiej niż oni to robią, jak poprawiają się jej kontakty z matką, jakie są podatki i że nie pada. - Dwaj Irlandczycy podzielili wyspę na cześć północną i południową i zbudowali gorzelnie. Nie pamiętają, co to seks, bo po paru pierwszych litrach kokosowej whisky wszędzie robi się mglisto. Ale są szczęśliwi, bo przynajmniej Anglicy nie mogą się dobrze bawić.
Icek przychodzi do rabina. - Rabbi, mam straszny problem z moją żoną, wszystkie pieniądze przepuszcza... - To nie dawaj jej pieniędzy. - Rabbi, tak będzie jeszcze gorzej, wtedy będzie cały dzień narzekać i lamentować... - To dawaj jej tylko tyle pieniędzy, ile potrzebuje na codzienne sprawunki. - Rabbi, ale wtedy ona wyda je na stroje, a dzieci głodne będą chodzić... - To wiesz Ty co, Icek? Przechrzcij się. Żyd zaskoczony. - I to pomoże?! - Nie, ale będziesz zawracał głowę księdzu, nie mnie.
Co robią Kaczńscy przy stole do pinponga? Grają w siatkę :D
Fąfara i Kubal wybrali się do salonu Mercedesa i oglądają najnowszy model. Kubal nachylił sie zeby dotknąć tapicerki i stało się -- z głośnym hukiem wypuścił wiatry. Rozgląda się dookoła ale miał pecha -- sprzedawca stoi tuż za nim. Żeby jakoś zatrzeć złe wrażenie spytał ile kosztuje ten najnowszy model. --- NIE POWIEM PANU!! Ledwie pan dotknął tapicerki i od razu się pan spierdział , to jak powiem jaka jest cena to pan mi się tutaj zesra !!